Równowaga ukryta w pożywieniu
Pędzący świat wymaga od nas skupienia uwagi na rzeczach mało istotnych, skupienia naszych umiejętności i możliwości na sprawach, które nie wnoszą zbyt wiele w nasz rozwój. Ludzie są narażeni na atak impulsów, bodźców, które nadchodzą z każdej strony. Można nawet stwierdzić, że sami zgotowaliśmy sobie ten los. W pogoni za przetrwaniem, tak prymitywną i podstawową kwestią, zatraciliśmy nasze podstawowe prawa- prawo do refleksji nad życiem, prawo do odpoczynku, prawo do racjonalnego rozwoju. Społeczeństwa teoretycznie rozwijają się, zwłaszcza technologicznie, starzejemy się wolniej, żyjemy dłużej. Można jednak zapytać, cytując klasyka: „żyję, ale co to za życie?”. Stres, przemęczenie, wieczny brak czasu na spożytkowanie pieniędzy- to domena naszych czasów. Z odsieczą przychodzi minimalizm oraz filozofia dobrego żywienia, co tym samym pomaga nam żyć lepiej, w zgodzie z naszą naturą. „Jesteś tym, co jesz” – popularne hasło naszych czasów, to powrót do starych prawd. Powinniśmy mieć kontrolę nad tym co jemy, dzięki czemu możemy osiągnąć wewnętrzną równowagę i osiągnąć spokój.
